Dawno mnie tu nie było moi mili a to za sprawą że na dobre wsiąkłam w mój ogródek działkowy, więc jak nie ma mnie w domu albo na placu zabaw z dziećmi to "wypoczywam" na Rodos.
Szczęśliwą posiadaczką
ogródka działkowego jestem od niespełna dwóch. Niestety oprócz samej przyjemności przebywania na łonie
natury jest to również ciężka praca. Zakładając warzywnik zmagałam się
własnoręcznie z przekopywaniem ziemi a niestety dla kobiety uwierzcie mi, nie jest to łatwa
sprawa. Usłyszałam kiedyś rozmowę dwóch działkowiczów na temat glebogryzarek i
zaczęłam szukać czegoś na ich temat w internecie. Nie wiedziałam nawet że istnieje takie urządzenie ogrodnicze i powiem szczerze, że jestem pod wielkim wrażeniem jego funkcjonalności funkcjonalności.
Natknęłam się na
glebogryzarki firmy NAC i szczególnie w oko wpadł mi model TIE75-S. Model ten zwrócił moją uwagę i powiem że od razu pomyślałam że jest to
urządzenie idealne dla mnie. Po pierwsze nie
musiałabym się męczyć z przekopywaniem i spulchnianiem ziemi pod warzywa co
znacznie ułatwiłoby mi pracę, to jeszcze oszczędziłabym moich sił, nie
wspominając już o moim cennym czasie. Glebogryzarka usprawniłaby mi prace również w
przygotowaniu gleby pod rabaty kwiatowe które muszę końcem jesieni przenieś w
inne miejsce. Po drugie NAC TIE75-S nie ma wielkich gabarytów więc bez problemu
wstawiłabym ją do mojej narzędziówki. Szerokość jej ostrzy ma zaledwie 36cm więc
w sam raz na mój użytek. Po trzecie - dużą zaletą jak dla mnie jest fakt, że jest ona na
prąd. Ze względu na to, iż do działki dojeżdżam autobusem to nie
byłoby mi poręcznie jeździć z kanisterkiem z benzyną.
Glebogryzarka Nac to
niewielkie urządzenie do podstawowych prac w ogrodzie, które wymagają dużego
wysiłku fizycznego i jest ona idealna dla kobiety bo życie trzeba sobie
ułatwiać a nie utrudniać.
Czy ktoś z Was ma taką glebogryzarkę? Zadowoleni jesteście? Ja muszę ją sobie sprawić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz