Po pierwsze są one w okrągłych drażetkach (domena mentosów 😉), po drugie pokryte są delikatną chrupiącą skorupką, a po trzecie... no właśnie i tu najważniejsze - ich środek wypełniony jest pysznym płynnym nadzieniem. O tak i to jest właśnie ich oryginalność. Najpierw czujemy słodki smak skorupki a po przegryzieniu pyszne nadzienie które podczas żucia łączy się z delikatną gumą. Powiem Wam, że naprawdę przyjemnie żuje się te gumy, a skłonna bym była użyć tutaj nawet słowa delektuje.
Mentos Pure Fresh Fresh Mint są to gumy do żucia, które mają w środku płynne miętowe nadzienie dające na długo natychmiastowe poczucie świeżości.
Mentos Pure Fresh Tutti Frutti są to natomiast gumy do żucia, które mają w środku płynne miętowo-owocowe nadzienie, które nie daj że odświeżają, to mają słodką nutę. Dzięki temu są też delikatniejsze. Wersja ta na pewno przypadnie do gustu tym z Was co nie przepadają za mocną miętą.
Gumy mentos Pure Fresh znajdują się w bardzo wygodnym poręcznym opakowaniu. Zapakowane są w małe rolki po 8 sztuk. Kieszonkowa wersja zmieści się bez problemu w małej torebce czy kieszeni - możesz ją więc bez problemu zabrać ze sobą wszędzie i w każdej sytuacji cieszyć się natychmiastowym odświeżeniem. Po wyciągnięciu gumy wystarczy zawinąć papierek na rolce aby kolejna guma się nie wydostała, co niestety czasem zdarzało mi się z gumami w torebeczce kiedy źle ją zacisnęłam.
Nie wiem jak Wy, ale ja lubię mieć przy sobie zawsze gumy do żucia. Lubię się odświeżyć po zjedzonym w pracy posiłku czy słodkiej przekąsce na mieście. Mentosy Pure Fresh pozwalają mi na długo utrzymać świeży oddech a teraz kiedy jest nowa wersja kieszonkowa i potrzebuję sięgnąć po porcję odświeżenia to zawsze mam je przy sobie.
Nie miałam okazji ich jeszcze wypróbować ale z chęcią po nie sięgnę :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę są smaczne i długomiętowe 😉
Usuń