Kaszka Smakija Zott

Lubicie mleczne desery? Bo ja uwielbiam, dlatego cieszę się bardzo że tym razem miałam okazję wziąć udział w testowaniu kaszki manny na mleku firmy Zott – Smakija i poznać ją bliżej. Niestety pomimo iż odwiedziłam kilka sklepów nie udało mi się zakupić  wszystkich smaków. Znalazłam je tylko w jednym sklepie. 

Te które trafiły w moje ręce to warianty:

• kaszka z sosem z truskawek
• kaszka z sosem z owoców leśnych
• kaszka z sosem z malin
• kaszka śmietankowa

Pozostałe smaki jakie można kupić, to:

• kaszka z czekoladą
• kaszka z cynamonem
• kaszka z sosem z wiśni
• kaszka z sosem jabłkowo-cynamonowym.

Cena kaszek, pomimo iż tak naprawdę kupiłam je w tym samym sklepie – Stokrotce różniła się, gdyż na początku płaciłam 1,59zł za sztukę a po tygodniu czasu już 2,49zł. Spora różnica.

Kaszki Smakija dostępne są w plastikowych pojemniczkach. Część z nich jest w jednokomorowych pojemniczkach, a te w wersji owocowej w dwukomorowych – w pierwszym kaszka a w drugim sos owocowy. Muszę przyznać, że trochę niewygodnie przelewało mi się sosik do kaszki, dlatego też później po prostu rozcinałam oba pojemniczki nożyczkami. 

Pomimo, iż kasza manna zawsze kojarzyła mi się z dzieciństwem, to uwierzcie że zarówno dzieciom jak  i dorosłym będzie smakować. Oczywiście kwestia gustu wiadome, ale ja się do niej przekonałam i kupuję tą wersję manny oferowaną przez firmę Zott. Smakija jest doskonałym pożywieniem na drugie śniadanie albo deser i na pewno będzie ona na liście moich zakupów i to nie raz.

Osobiście spośród tych czterech rodzaji kaszek jakie miałam szansę przetestować, najbardziej posmakowała mi i mojej córci wersja podstawowa czyli kaszka śmietankowa. Natomiast jeśli chodzi o synka zjadł tylko wersję truskawkową i nie zachwycił się do końca kaszką. Nie chciał też już próbować pozostałych smaków.

Jak dla mnie Smakija to słodycz dla podniebienia. Pyszna manna z nutą delikatnej śmietanki. W sam raz na delektowanie się chwilą słodkiej przyjemności sam na sam. Myślę że Zott trafił z nazwą Smakija w samo sedno inaczej ta kaszka nazywać się po porostu nie może.